czas, ale dzięki temu pracuje nad kamykami. Nie potrafię uchwycić tego jak mieni się labradoryt.
Jak się mieni to prześwietlone zdjęcie, jak nie prześwietlone to się nie chce mienić. I tak w koło heh.
I przerywnik. Się wnerwiałam,ale opanowałam i teraz sprawia przyjemność.
I święto lasu, bo to pierwsze biżu dla mnie. Osobista bransoletka. W wiadomym kolorze:D
4 komentarze:
fajne te cudeńka !
i powiadasz że zmiana pracy kilka miesięcy temu nie była trafnym wyborem ???
Nie,ale wiele mnie nauczyła. Ale wole tu o tym nie pisac.
Ja też chcę umieć robić taką bransoletkę!!!!Romka
Wiem jak mieni się labradoryt - ostatnio u Kruka nabyłam dla siostry wisior złożony z drobnych labradorytów przeplecionych srebrnymi morskimi ornamentami - cuuudo...
Prześlij komentarz