sobota, 30 czerwca 2012

Lato...

tralalala.
Chyba najulubieńsze - poniżej :)

czwartek, 28 czerwca 2012

Między...

meczykami ;)

poniedziałek, 25 czerwca 2012

zaklinanie ...

rzeczywistości, czyli na różowo:D 
Może później pstryknę jakieś zbliżenie, póki co igła, nitka i chleb w piekarniku.


sobota, 23 czerwca 2012

Ktoś zakosił...

lato.
Nie wiem czy lepiej się pracuje, gdy ciągle leje czy gdy jest upalnie. W sumie należałoby się nacieszyć słońcem, bo teraz to już na zimę idzie, uh.





poniedziałek, 18 czerwca 2012

Dziwny...

czas, ale dzięki temu pracuje nad kamykami. Nie potrafię uchwycić tego jak mieni się labradoryt. 
Jak się mieni to prześwietlone zdjęcie, jak nie prześwietlone to się nie chce mienić. I tak w koło heh.

I przerywnik. Się wnerwiałam,ale opanowałam i teraz sprawia przyjemność. 
I święto lasu, bo to pierwsze biżu dla mnie. Osobista bransoletka. W wiadomym kolorze:D 

sobota, 16 czerwca 2012

Czekanie...

na nie wiadomo co eh

czwartek, 14 czerwca 2012

gdyby nie ...

mecze to co ja bym oglądała przy pracy? ;) bo jak na razie to jedyna pracą, którą mam. 
uh to tyle na temat ostatnich 5 miesięcy. Wracam do tego co przyjemne:)

 

Blog Template by YummyLolly.com