poniedziałek, 6 grudnia 2010
niecodzienny widok...
jak na tę porę roku,ale w czwartek obudziliśmy motylka. Tzn ciut nahajcowałam i przy 19 stopniach na plusie we wnętrzu , usłyszeliśmy trzepot skrzydeł. Głupio trochę , mam nadzieję, że jeszcze się zhibernuje i obudzi wiosna dopiero,bo szkoda by go było.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
obawiam się,że chyba nie..poza tym kiedyś gdzieś wyczytałam, że motyle żyją jeden dzień..i do dnia dzisiejszego nie wiem czy top prawda czy fałsz:)
Prześlij komentarz